Wisła Kraków w piątek ogłosiła utworzenie sekcji ampfutbolu, a już w niedzielę wygrała trzeci ligowy turniej sezonu 2020. „Biała Gwiazda” przerwała dominację Legii Warszawa, ale jej piłkarze nie byli do końca szczęśliwi po zawodach w Łodzi.
W piątek wieczorem Husaria Kraków, trzykrotny mistrz Polski w ampfutbolu, została częścią Wisły Kraków i od następnego dnia zawodnicy z Małopolski występują już z białą gwiazdą na piersi. – Wisła niemal od zawsze jest klubem wielosekcyjnym i wierzymy, że ampfutbolowa drużyna wniesie do klubu wiele kolejnych wartości i pokaże emocje w nowym wydaniu. Chcielibyśmy, żeby nasi kibice mogli przeżywać wielkie emocje dopingujących tych wojowników – powiedział Dawid Błaszczykowski, prezes Wisły Kraków.
Zadowoleni ze zmiany nazwy z Husarii na Wisłę krakowscy zawodnicy podczas trzeciego turnieju Amp Futbol Ekstraklasy najpierw pokonali Wartę Poznań 4:0, a następnie rozbili 10:0 Widzew Łódź. Najważniejszy był jednak mecz „Białej Gwiazdy” z Legią Warszawa. W przypadku zwycięstwa stołecznego zespołu, jego piłkarze mogliby już świętować mistrzostwo Polski.
Z radością muszą jednak poczekać, ponieważ przegrali z Wisłą 0:2 po golach Mariusza Adamczyka i Krystiana Kapłona. W krakowskim zespole imponowała zwłaszcza gra obronna. Marcin Guszkiewicz, Przemysław Świercz i Kamil Rosiek sprawili, że bramkarz Wisły, Igor Woźniak, miał właściwie jedną trudną interwencję, podczas gdy Jakub Popławski kilkukrotnie ratował Legię w tym meczu.
Do pełni szczęścia Wiślakom zabrakło jednak zwycięstwa z Podbeskidziem Kuloodpornymi Bielsko-Biała. Piłkarze trenowani przez Krzysztofa Moszumańskiego źle rozpoczęli spotkanie z aktualnymi mistrzami Polski i szybko stracili gola po strzale Rafała Bieńkowskiego. Dopiero w drugiej połowie wyrównał Kamil Grygiel, który wrócił do gry po blisko dwóch miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją. Był to jednak powrót z przytupem, ponieważ w trakcie turnieju w Łodzi zdobył aż dziewięć bramek zdobywając tytuł króla strzelców i najlepszego zawodnika imprezy.
Końcówka spotkania Wisły z Podbeskidziem była pasjonującym widowiskiem, bo obie ekipy rozpaczliwie dążyły do zwycięstwa. Dobrze dysponowani bramkarze Igor Woźniak oraz Kamil Nowak nie dali się jednak pokonać. Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze obu drużyn nie kryli więc rozczarowania. Bielszczanie praktycznie stracili już szansę na obronę mistrzostwa Polski, a Wisła już nie wszystko ma we własnych rękach. Krakowianie muszą teraz wygrać wszystkie pozostałe mecze i liczyć, że inne zespoły również nie pozwolą się pokonać Legii.
Do udanych ten turniej może zaliczyć również Widzew Łódź, a zwłaszcza jego zaledwie 16-letni bramkarz Tymoteusz Bauer, który został wybrany najlepszym golkiperem turnieju. Łodzianie, będący absolutnym beniaminkiem rozgrywek, nie tylko świetnie wywiązali się z roli gospodarza turnieju, ale też urwali kolejne punkty bardziej doświadczonej Warcie Poznań, oraz postawili się liderującej Legii, która przez długi czas gry nie mogła wbić Widzewowi gola.
Ostatni turniej Amp Futbol Ekstraklasy 2020 rozegrany zostanie 28-29 listopada w Poznaniu.
Rozgrywki dofinansowane są ze środków Ministerstwa Sportu.