Terminarz i tabela dziesiątego sezonu PZU Amp Futbol Ekstraklasy ułożyły się tak, że zaledwie 20 dni po wygraniu Ligi Mistrzów EAFF ampfutboliści Wisły Kraków mają szansę świętować czwarte z rzędu mistrzostwo Polski. Przy dwóch zwycięstwach i korzystnych rezultatach w innych meczach „Biała Gwiazda” ma szansę rozpocząć świętowanie jeszcze w sobotę. Bez oglądania się na innych, stanie się to najwcześniej w niedzielę. – Dopóki nie mamy pucharu w rękach, a medale nie wiszą na naszej szyi, to jeszcze nie mamy się z czego cieszyć – przestrzega jednak Przemysław Świercz. Kapitan Wisły zapowiada także ogromne emocje podczas turnieju w Poznaniu.
Po pięciu z siedmiu turniejów sezonu 2024 Wisła ma dziesięć punktów przewagi nad drugim w tabeli Podbeskidziem Kuloodpornymi Bielsko-Biała. Utrzymanie tej przewagi pozwoli „Białej Gwieździe” na świętowanie jeszcze w Poznaniu, bo do końca sezonu zostały już tylko zawody w stolicy Wielkopolski (12-13 października) oraz w Warszawie (26-27 października). Tak duża zaliczka sprawia, że każde inne rozstrzygnięcie, niż końcowy triumf Wisły byłby dużą niespodzianką. Nie oznacza to jednak, że w nadchodzący spotkaniach zabraknie napięcia. – Naszym celem jest zakończenie tego sezonu bez porażki. W Lidze Mistrzów wygraliśmy wszystkie mecze, w PZU Amp Futbol Ekstraklasie zwyciężyliśmy 16 z 17 meczów, a jeden, ze Śląskiem Wrocław, zremisowaliśmy. Naszą motywacją jest zatem nie tylko zdobycie mistrzostwa Polski, ale przejście całego sezonu bez przegranej – podkreśla Kamil Grygiel, napastnik Wisły. Jeżeli drużyna z Krakowa rzeczywiście punktowałaby w każdym z pozostałych spotkań, to byłaby pierwszą drużyną w historii PZU Amp Futbol Ekstraklasy, która nie przegrała ani jednego spotkania przez cały sezon.
– Nadal będziemy grali na 100 procent swoich możliwości, bo wiemy, że tytuł mistrzowski jeszcze nie jest zagwarantowany. Motywacji nam więc nie zabraknie, zwłaszcza, że to nie jest nasz pierwszy rok w sporcie. Wiemy, że trzeba grać do końca i wzajemnie się napędzamy, bo chcemy wygrać w każdym kolejnym meczu – zaznacza Grygiel. – Dodatkowo motywują nas także kibice – zauważa z kolei Świercz. – Uprawiamy ampfutbol dla siebie, ale także dla naszych fanów, którzy są z nami na dobre i na złe, którzy podróżują za nami po całej Polsce i Europie. W Poznaniu i Warszawie także będą chcieli zobaczyć drużynę walczącą, drużynę, która atakuje, która jest szybka i która jest konsekwentna. Taką drużyną zamierzamy być. Motywacja do kolejnych zwycięstw jest więc duża. Przewaga i dotychczasowe sukcesy dodają nam pewności siebie, ale nie rozleniwiają. Jest w nas dużo pokory i chcemy udowodnić na boisku, że zasługujemy na tytuł mistrza Polski – przekonuje kapitan Wisły.
Matematycznych szans na mistrzostwo Polski nie mają już gospodarze nadchodzącego turnieju, który odbędzie się na Golęcinie. Warta Poznań ma jednak nadzieję na powtórzenie historycznego sukcesu sprzed roku, gdy zakończyła sezon na trzecim miejscu w tabeli. O brązowe medale „Zieloni” będą walczyli głównie ze Śląskiem Wrocław, choć pewni miejsca na podium nie są także ampfutboliści Podbeskidzia Kuloodpornych Bielsko-Biała. Warta na sześć meczów przed końcem sezonu traci do trzeciego Śląska sześć punktów. Jest więc to strata realna do odrobienia, zwłaszcza przed własną publicznością.
– Zamierzamy zdobyć jak najwięcej punktów, choć wiemy, że będzie o nie bardzo trudno. Oczywiście najważniejszy jest mecz ze Śląskiem, bo porażka w tym spotkaniu praktycznie pozbawi nas nadziei na obronę brązowych medali – tłumaczy Bartosz Skrzypek, zawodnik Warty. Stawka poznańskiej rywalizacji jest więc na tyle duża, że nikogo nie trzeba chyba specjalnie zachęcać do pojawienia się na trybunach. – Mecze PZU Amp Futbol Ekstraklasy są widowiskami i dostarczają emocji, jakich nie doświadcza się na innych sportowych imprezach. A my zrobimy wszystko, żeby tych emocji dostarczyć jak najwięcej w walce o brązowe medale. Dlatego właśnie potrzebujemy wsparcia naszych kibiców – zaprasza do przyjścia na turniej Skrzypek, który podkreśla, że obecność na trybunach rodziny i przyjaciół, dodatkowo motywuje zawodników.
Po czterech turniejach sezonu 2024 tabela PZU Amp Futbol Ekstraklasy została podzielona na dwie części. O medale walczą Wisła Kraków, Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała, Śląsk Wrocław i Warta Poznań, ale rywalizacja Legii Warszawa, Stali Rzeszów i Pokrowy Lwów jest nie mniej ekscytująca, zwłaszcza po niedawnym turnieju w Bielsku-Białej. Będąca na piątej pozycji w tabeli Legia nie wygrała wówczas żadnego z trzech meczów, wobec czego jej przewaga nad Stalą stopniała do zaledwie czterech punktów. Dwa punkty do stołecznego zespołu odrobiła także Pokrowa Lwów, która jest o jedno „oczko” za Stalą. Jak widać, rywalizacja jest więc bardzo wyrównana i także w tej grupie ekscytujących spotkań nie może zabraknąć.
Rywalizacja na stadionie POSiR na Golęcinie (ulica Warmińska 1, Poznań) rozpocznie się w sobotę o 9:35. Tego dnia ampfutboliści będą rywalizowali do godziny 18. W niedzielę zaś mecze rozgrywane będą od 8:40 do 15:00. Wstęp na wszystkie spotkania jest bezpłatny.
Transmisje meczów oglądać będzie można w aplikacji mobilnej TVP Sport, na stronie www.sport.tvp.pl oraz na kanale Amp Futbol Polska w serwisie YouTube. Wszystkie spotkania Warty na żywo pokaże także TVP3 Poznań.
VI turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2024 w Poznaniu:
SOBOTA, 12 PAŹDZIERNIKA
9:35 Wisła Kraków – Śląsk Wrocław
11:00 Stal Rzeszów – Pokrowa Lwów
12:05 Ceremonia otwarcia
12:20 Warta Poznań – Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała
13:40 Pokrowa Lwów – Legia Warszawa
15:20 Warta Poznań – Śląsk Wrocław
17:00 Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała – Wisła Kraków
NIEDZIELA, 13 PAŹDZIERNIKA
8:40 Stal Rzeszów – Legia Warszawa
9:50 Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław
11:00 Stal Rzeszów – Pokrowa Lwów
12:20 Warta Poznań – Wisła Kraków
13:40 Pokrowa Lwów – Legia Warszawa
15:00 Ceremonia zamknięcia
Sponsor Tytularny: PZU
Sponsor Główny: Orlen
Dofinansowano ze środków: Ministerstwo Sportu i Turystyki, PFRON